środa, 30 października 2019

PPL - czego potrzeba na początek?

Każdy przyszły pilot samolotowy zaczyna swoją przygodę od szkolenia podstawowego do licencji PPL. Zaraz na początku tej drogi wiele osób zadaje sobie pytanie czego potrzebuję co muszę kupić co muszę załatwić, aby zacząć latać?



Podstawową kwestią jest wybór ośrodka szkolenia. Co do kryteriów jego wyboru, każdy kandydat będzie miał swoje osobiste preferencje takie jak np. odległość od miejska zamieszkania czy typy samolotów na jakich odbywa się szkolenie. Ale koncentrując się na elementach praktycznych warto się zorientować w kilku elementach.
Po pierwsze: warto jest poznać opinię o wybranym ośrodku. Często ludzie na Facebooku piszą "jaki ośrodek w X polecicie?". Najczęstsza odpowiedź jaka jest udzielana (z mojego punktu widzenia), to taka w której polecany jest ośrodek w którym ktoś się szkolił. I to jest logiczne niewiele osób ma porównanie między ośrodkami które szkolą. Ci nie liczni którzy, mają zazwyczaj nie byli zadowoleni z pierwszego ośrodka. Więc lepiej zadawać pytanie nie "gdzie polecacie?", "a jakie macie doświadczenia z ośrodkiem X,Y,Z?"
Po drugie: zapoznanie się z kadrą instruktorską. Można to zrobić na kilka sposobów, od najprostszych, przejrzenia strony internetowej, po przyjazd do ośrodka i rozmowę z Szefem Wyszkolenia czy konkretnym instruktorem. To jest też moment, aby się dowiedzieć jaka jest dostępność instruktorów, aby szkolenie się nie przeciągało.
Po trzecie: zdobycie informacji o dostępności samolotów, zasadach rezerwacji/umawiania się na loty. Tak jak powyżej wspomniałem, większość osób chce sprawnie zrealizować szkolenie i przed zapisem na szkolenie warto wiedzieć, ile szkoła ma samolotów do szkolenia podstawowego i orientacyjnie dowiedzieć się jak wygląda ich obłożenie. 
Pozostałe elementy jak cena szkolenia, odległość od domu czy wyposażenie samolotów jest tak subiektywnym tematem, że nie będę ich tutaj poruszał.

W następnej kolejności kandydat na pilota powinien udać się na badania lotnicze do lekarza orzecznika. Aby rozpocząć szkolenie badania nie są jeszcze wymagane, ale aby odbyć pierwszy lot samodzielny w trakcie szkolenia potrzebne są już badania drugiej klasy. Badania wstępne można zrobić w Warszawie w WIMLu lub Luxmedzie, albo we Wrocławiu w GOBLLu. Dokładne wymagania zdrowotne można znaleźć w dokumentach PART-MED. Jeżeli ktoś planuje od razu, że będzie szkolił się do licencji zawodowej CPL(A), to warto nie zwlekając zrobić badania 1 klasy. Aby już na początkowym etapie wykluczyć sytuację w której nie otrzymamy w przyszłości licencji zawodowej ze względu na zdrowie. Podobnie zalecałbym zrobić jeszcze przed rozpoczęciem szkolenia badania  2 klasy, aby nie ryzykować pieniędzy za szkolenie. Badania 1 klasy są ważne do roku, badania 2 klasy są ważne do 5 lat (przepisy definiują ramy czasowe). Praktyczna sprawa to, że badania 1 klasy można wznowić jak już będziemy starać się o licencję CPL, nie muszą być podtrzymywane, zanim zaczniemy szkolenie na CPL, wystarczy nam 2 klasa. 

Badania lotniczo lekarskie


No dobra wybraliśmy ośrodek, mamy badania i co dalej? co potrzebujemy kupić na szkolenie?
Najlepszą odpowiedzią jest, aby w tej kwestii porozmawiać z instruktorem. On powinien nam wszystko wyjaśnić. 
Cóż napiszę w tym miejscu o najbardziej podstawowych elementach jakie będą nam potrzebne w trakcie szkolenia i po nim, które raczej znajdą się na liście.

1) Słuchawki lotnicze - zasadniczo temat rzeka któremu postaram się poświęcić osobny post i przedstawić sprawę z kilku punktów widzenia. Większość ośrodków ma jednak zestawy słuchawek dla uczniów-pilotów. Więc zakup tego elementu nie jest obowiązkowy. Nie ukrywam, że jest to też element zakupu który lepiej ustalić z instruktorem, aby się nie zdziwić, ale jak wspomniałem osobny post.

2) Nakolannik - niezbędny jak dojdziemy do lotów trasowych. Blat roboczy w kokpicie na którym będziemy notować zgody, ciśnienia czy informacje nawigacyjne. Na rynku jest kilka modeli do wyboru. Z mojego doświadczenia warto wybrać model który będzie miał miejsce na długopis, a na jego "blacie" będą podstawowe przeliczniki jednostek miar.
Zawsze warto je mieć pod ręką. Sam np. kwestie paliwa muszę przeliczać bo tankuje w litrach, wskaźniki mam  w Galonach, a rozliczam paliwo w kilogramach. Więc aby się nie pomylić korzystam z takiej właśnie ściągi.


3) Mapy VFR - podstawowy element przy lotach trasowych, dzięki któremu będziemy nawigować. Tu nie ma się specjalnie co rozpisywać. Polska w mapach PAŻP jest podzielona na 6 sektorów. Oczywisty jest zakup sektora z lotniskiem, a instruktor wskaże też gdzie będziemy latać w trakcie szkolenia. Oczywiście można kupić cały komplet, ale trzeba pamiętać, aby mapy były aktualne.
Mapy VFR wydawane przez PAŻP są w skali 1 :5 000 000
4) Pisaki do map - najlepiej suchościeralne , choć można zmazać palcem więc ma to swoje wady, ale nie trzeba używać zmywacza do paznokci od Żony.

5) Kalkulator lotniczy - czy kupimy kalkulator E6B czy CR5, nie powinno mieć znaczenia. Ale też lepiej skonsultować zakup z instruktorem, aby się nie okazało, że tenże nigdy nie korzystał z CR5 (jak na przykład ja) i nie umie go obsługiwać. Oczywiście można się go samemu nauczyć w oparciu o materiały z internetu, literaturę, czy załączoną instrukcję. Który lepszy? Nie wiem...






Kątomierz powinien być lotniczy nie szkolny.
6) Skalówka i kątomierz lotniczy - skalówka czyli linijka przy pomocy której będziemy wyznaczać odległości. Musi być zgodna ze skalą mapy i z jednostkami w jakich będziemy latać i nawigować. Zazwyczaj wszystkie mają najpopularniejsze Mile Morskie i skalę 1:500 000 oraz 1:1 000 000. Długość skalówki już wedle osobistych preferencji. Długa lepiej się sprawdzi przy planowaniu na stoliku, zwłaszcza dłuższych odcinków. Znowu krótszą można zabrać ze sobą na lot i łatwiej będzie ją przenosić. Kątomierz lotniczy, odradzałbym stosowanie szkolnego. Niby można, ale i tak się w końcu pomylimy.


5) Zegarek - element często zapominany, ale latając na loty trasowe niezbędny do odnotowywania godzin startów, lądowań, czy przelatywania punktów zwrotnych. Nie chodzi tu, aby kupić super wypasionego np. Breitlinga z milionem funkcji. Uczciwie powiedziawszy może to być zwykły zegarek z targu, byleby czytelnie pokazywał, godzinę, minuty i sekundy. Inne funkcje jak pierścień logarytmiczny czy stoper mogą być pomocne, ale nie mają tu większego znaczenia.

6) Okulary przeciwsłoneczne - kolejny temat rzeka. Nie będę się rozwodził tutaj specjalnie. Nie liczy się ich wygląd mają mieć odpowiednie filtry, mają być wygodne również po założeniu słuchawek, osobiście polecałbym aby kreowały odpowiedni kontrast wizji. Kwestia polaryzacji jest też do przedyskutowania, osobiście nie korzystam z okularów z polaryzacją gdyż na niektórych ekranach krystalicznych można wszystkiego nie zobaczyć.

7) Długie spodnie - "że co?" tak właśnie pomyśleliście? Długie spodnie mają za zadanie chronić nogi pilota w sytuacji np. wycieku gorącego oleju do kokpitu, czy pożaru silnika, lub instalacji elektrycznej w tablicy przyrządów. 

8) Logbook - w sumie jest to element który zawsze dobrze prowadzić od pierwszego lotu, lecz tu musi on być zgodny z tym co instruktor wpisze do karty przebiegu szkolenia, a nie z naszymi np. czasami lotu. Można też logbook zakupić po szkoleniu i wpisać wszystkie loty w jednej pozycji. To drugie rozwiązanie ma swoje wady oczywiście, ale i tak jest autoryzowane naszym podpisem, a dokumentem nadrzędnym będzie karta szkolenia która zostaje w ośrodku. Więc warto przypilnować zgodności tych dokumentów.


Jak więc widzicie większość wspomnianych zakupów przypadnie na drugą część szkolenia, kiedy zaczniemy latać na trasy. Nie warto się więc spieszyć z zakupami, aby uniknąć zakupu nie potrzebnego lub nietrafionego. Dlatego zachęcam do przedyskutowania zakupów zwłaszcza z instruktorem, który może zwrócić uwagę na jakichś element którego nie jesteśmy świadomi. Są też ośrodki w których uczeń ma dostęp do map, skalówek, nakolanników itd. Więc zakup może się nie okazać konieczny na tym etapie.
Przede wszystkim w trakcie szkolenia odradzałbym zakupy drogich elementów do latania, a zupełnie zbędnych choćby np. tabletów z nawigacją lotniczą. Po prostu nie będzie to potrzebne, na to będzie czas po zdanym egzaminie PPL. 

Na koniec dodam taką ciekawostkę od kolegi instruktora, którego poznałem na jednym ze szkoleń...
W trakcie budowania nalotu w jednym z ośrodków, nie było w samolocie "kieliszka". Tenże kieliszek jest potrzebny do sprawdzenia tzw. odstojów paliwa. Ponieważ nie mógł go znaleźć, a innego nie było nigdzie w pobliżu, do tego plan lotu złożony, pośpiech aby lecieć bo po jego locie jest następny chętny, nie sprawdził czystości paliwa... Jak się skończyło? Szczęśliwie! Miał jeszcze dużo pasa do lądowania przed sobą jak zgasł silnik. Więc jeśli w ośrodku będzie podobny problem z "kieliszkami" to warto pomyśleć o swoim.
Na zdrowie!


Mam nadzieję, że tych kilka zdań okaże się dla Was pomocne i nie zapominajcie zabrać na lotnisko dobrego humoru i tego, że przychodzicie się nauczyć latać.

W ramach opisu pominąłem szkolenie w ramach licencji MPL, aby uprościć.

źródło zdjęć : internet

X-Wing 2.0 przewodnik dla początkujących

Nareszcie udało się ochłonąć po promocji Rebela na polskie wydanie X-winga 2.0. Podobnie do mnie wielu z Was obkupiło się stateczkami. Wiem ...